Dobry dźwięk
Sprzętem audio klasy Hi-Fi zainteresowałem się jeszcze w szkole średniej - po przeczytaniu kilku specjalistycznych czasopism. Zacząłem się zastanawiać, co oznaczają magiczne epitety serwowane przez recenzentów i próbować wyobrazić sobie brzmienie lepsze od tego, które oferowała moja miniwieża. Jak przekonałem się później sam - 80% tych opisów było i nadal jest wyssanych z palca, a "droższy", przede wszystkim w tej branży, nie oznacza "lepszy".
Już dawno pozbyłem się awaryjnego odtwarzacza CD i zastąpiłem go mini-serwerem muzycznym składającym się z notebooka i przetwornika cyfrowo-analogowego na USB. Do tego foobar2000 jako odtwarzacz (sterowany smartfonem) i mamy idealne rozwiązanie problemu psujacej się mechaniki odtwarzaczy i przekładania płyt CD.
Lubię słuchać przez kolumny, a wieczorami przez słuchawki.